Kilka podstawowych uwag do rozmów z prawnikami i zawartości umów

Autor: Piotr Krefta

Na rynku pojawili się hochsztaplerzy chcący zarobić bardzo dobre pieniądze, oferujący również nieuczciwe umowy. Poniżej kilka uwag, co umowa z prawnikiem powinna/musi zawierać z naszego punktu widzenia, a co może zawierać z punktu widzenia kancelarii. Podkreślam, że są to moje osobiste przemyślenia, wynikające z mojego doświadczenia, oczywiście każdy może do tego podejść inaczej. Te kilka punktów proszę traktować jako ramy, w których warto się poruszać.

Prawnik nie jest świętą krową. Kupujemy jego wiedzę i doświadczenie. To jest biznes.

Podstawowa zasada: umowa musi mieć charakter symetryczny – żądasz więcej, musisz na więcej pozwolić.

1. Cele umowy, które muszą zostać jednoznacznie wpisane w treść jako równorzędne:
a. unieważnienie umowy
b. albo odfrankowienie kredytu/pożyczki
c. wyegzekwowanie roszczeń należnych od banku.
Nie wolno zapominać o punkcie c! Zabawa w procesy, nawet w trzech instancjach, bez wyegzekwowania środków pieniężnych od banku ma ograniczony sens, bo sens oczywiście ma, ale success fee w wysokości kilkudziesięciu tysięcy złotych i tak musimy zapłacić, a bank powołując się na art. 498 k.c. i Prawo Bankowe w sprytny sposób może nas pozbawić pieniędzy na prawnika. Ten rodzaj ryzyka musi częściowo przejąć na siebie kancelaria prawna. Rozwiązaniem dla punktu c jest wynagrodzenie dla kancelarii w formie wyegzekwowanych od banku kosztów zastępstwa procesowego w ramach dodatkowego procesu o charakterze czysto windykacyjnym.

2. Zakres i sposób świadczenia usługi – usługa prawnika powinna obejmować wszelkie sądowe i pozasądowe czynności prowadzące do celu, jakim jest z jednej strony albo unieważnienie umowy albo odfrankowienie kredytu, ale z drugiej strony wyegzekwowanie roszczeń należnych od banku.
Czynności sądowe/procesowe:
– kompleksowe przygotowanie pozwu na każdym etapie, min. wyliczenie naszych roszczeń
– odpowiedzi na zarzuty banku
– uczestnictwo w rozprawach (w cenie)

Czynności pozasądowe:
– analiza umowy
– sporządzenie i przekazanie bankowi wezwania do zapłaty ustalonych wierzytelności oraz reklamacji w trybie ustawy z dnia 5 sierpnia 2015 r.
– ewentualne wystąpienie do RF i UOKiK
– udział w mediacjach (w cenie)

3. Obowiązki informacyjne – w umowie powinien być zawarty zapis o obowiązku sporządzania przez kancelarię kwartalnych raportów/zestawień wykonanych usług wraz z wykazem czasu poświęconego na ich realizację. Jest to istotny zapis w przypadku zakończenia sporu z bankiem w wyniku ugody lub też rozwiązania umowy przez jedną ze stron. Pozwala na bezproblemowe rozliczenie się obu stron. Poza tym jeszcze zobowiązanie kancelarii do udzielania informacji o przebiegu działań podejmowanych w związku z prowadzeniem danej sprawy wraz z komentarzem i wskazaniem ewentualnych zagrożeń dla interesów zleceniodawcy.

4. Wynagrodzenie
Ważne: starajmy się negocjować rozbicie wynagrodzenia prawnika na kilka elementów składowych, np. napisanie reklamacji, napisanie pozwu, itd. Starajmy się również o rozłożenie wynagrodzenia na raty, np. do 50% w momencie złożenia pozwu, 50% po wyroku sądu danej instancji. Są to wszystko elementy negocjowalne. Kancelaria może się nie zgodzić, ale my też nie na wszystko musimy wyrazić zgodę. W biznesie jesteśmy (starajmy się być) partnerami.
Wszelkie kwoty w umowie powinny być jednoznacznie opisane jako albo netto (bez podatku VAT) albo brutto (zawierają podatek VAT).

5. Jeżeli doszłoby do zakończenia sporu z bankiem poprzez ugodę, kancelaria może stracić success fee. W to miejsce będzie chciała uzyskać odpowiednie wynagrodzenie pomniejszone o dotychczas wypłacone kwoty. W tym celu raporty z punktu 3. Standardowa stawka godzinowa: 200 zł plus VAT.
Podobnie należy potraktować temat wypowiedzenia przez nas pełnomocnictwa pomimo należytego wykonywania usług przez kancelarię. Maksymalne kwoty wynikają bezpośrednio ze stawek ryczałtowych zawartych w naszej umowie.

6. Należy się liczyć z tym, że jeżeli uzyskamy korzystny, zgodny z celami, wyrok w I instancji, wypowiadając umowę kancelarii, kancelaria może się zabezpieczyć umownie odszkodowaniem z tytułu utraconych korzyści w wysokości 30-50% success fee.

7. Istotny punkt: kancelaria ponosi na zasadach przyjętych w Kodeksie Cywilnym odpowiedzialność odszkodowawczą za szkody wyrządzone wskutek nienależytego wykonywania umowy (spółka cywilna, spółka jawna, spółka komandytowa).
Każda kancelaria musi być również ubezpieczona w ramach obowiązkowego OC. Przedmiot i zakres ubezpieczenia określa Rozporządzenie Ministra Finansów z dnia 11 grudnia 2003 r. w sprawie obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej radców prawnych. Przedmiotem polisy jest odpowiedzialność cywilna radcy prawnego za szkody wyrządzone w następstwie działania lub zaniechania ubezpieczonego, w okresie trwania ochrony ubezpieczeniowej, podczas wykonywania czynności radcy prawnego. Ochrona obejmuje aplikantów, praktykantów i pracowników zatrudnionych w kancelarii.
Warto się zapytać o wysokość ubezpieczenia.
Spółka z o.o. odpowiada do wysokości kapitału zakładowego, czyli np. 5.000 pln. Pod rozwagę.

8. Część kancelarii pod punkty 5 i 6 żądają zabezpieczeń, np. w postaci weksli osobistych. Jest to nieuczciwe i nieakceptowalne.

9. Ustawowe koszty zastępstwa procesowego (kzp) uzyskane od banku w wyniku uprawomocnienia się wyroku sądowego na naszą korzyść, powinny pozostać u nas. Wielu prawników próbuje traktować kzp jako dodatkowe wynagrodzenie i twierdzi, że tak jest zwyczajowo i normalnie. Nieprawda! To jest Twój zwrot kosztów poniesionych na prawnika! Należy do Ciebie! Jeżeli przegrasz, prawnik nie zapłaci za Ciebie kzp stronie przeciwnej!
Opcją, którą można wziąć pod uwagę, pod warunkiem obniżenia kosztów ryczałtowych, jest układ, kiedy kzp ponad to, co zapłacimy prawnikowi, pozostaje u prawnika.

10. To nie jest umowa kredytowa, nie zawiera załączników, regulaminów, ani długiej listy jednostronnych kar umownych, powinna być krótka i jednoznaczna. Jeżeli potrzebujesz prawnika, aby zrozumieć zapisy umowy, poszukaj innej kancelarii.

11. Ostatnia i najważniejsza uwaga: całość ryzyka leży po naszej stronie, chyba że prawnik nic nie będzie robił albo wszystko źle zrobi, ale to i tak nasze ryzyko.

PRZEPRASZAM, CZY PRAWNIK BIJE?

Radca prawny – prawnik świadczący pomoc prawną w szczególności polegającą na udzielaniu porad i konsultacji prawnych, sporządzaniu opinii prawnych, opracowywaniu projektów aktów prawnych oraz występowaniu przed sądami i urzędami w charakterze pełnomocnika lub obrońcy. W Polsce zawód wykonywany na podstawie ustawy z dnia 6 lipca 1982 r. o radcach prawnych. Radca prawny może wykonywać swój zawód w ramach stosunku pracy, na podstawie umowy cywilnoprawnej, w kancelarii radcy prawnego oraz w spółkach cywilnych i spółkach prawa handlowego, w których wspólnikami, partnerami lub komplementariuszami są radcowie prawni, adwokaci, rzecznicy patentowi, doradcy podatkowi lub prawnicy zagraniczni wykonujący stałą praktykę w Polsce. Wyłącznym przedmiotem działalności tych spółek może być świadczenie pomocy prawnej.
Radcą prawnym może zostać każdy, kto ukończył magisterskie studia prawnicze w Polsce lub równoważne studia zagraniczne, korzysta z pełni praw publicznych, ma pełną zdolność do czynności prawnych, jest nieskazitelnego charakteru, daje rękojmię prawidłowego wykonywania zawodu oraz odbył aplikację radcowską w Polsce i złożył egzamin radcowski. Osoby posiadające tytuł naukowy profesora lub stopień naukowy doktora habilitowanego w dziedzinie prawa są zwolnieni z konieczności odbycia aplikacji i zdawania egzaminu radcowskiego.
Zawód radcy prawnego polega na świadczeniu pomocy prawnej, a w szczególności na udzielaniu porad prawnych, sporządzaniu opinii prawnych, opracowywaniu projektów aktów prawnych oraz występowaniu przed sądami i urzędami w charakterze pełnomocnika lub obrońcy, włączając w to występowanie przed Sądem Najwyższym, Trybunałem Konstytucyjnym, Naczelnym Sądem Administracyjnym, Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej i Europejskim Trybunałem Praw Człowieka. Brak jest ograniczeń co do podmiotów, na rzecz których radca prawny może świadczyć pomoc prawną.
Prawo wykonywania zawodu ma tylko ten, kto został wpisany na listę radców prawnych przez okręgową izbę radców prawnych.

Adwokat – prawnik świadczący pomoc prawną w szczególności polegającą na udzielaniu porad prawnych, sporządzaniu opinii prawnych, opracowywaniu projektów aktów prawnych oraz występowaniu przed sądami i urzędami. Adwokatów nazywa się potocznie (choć nieprecyzyjnie) obrońcami sądowymi. W Polsce zawód wykonywany na podstawie ustawy z dnia 26 maja 1982 r. Prawo o adwokaturze.
Adwokat może wykonywać swój zawód w zespołach adwokackich lub indywidualnie (także w formie handlowych spółek osobowych). Kandydat na adwokata musi ukończyć wyższe studia prawnicze, odbyć aplikację adwokacką, tj. praktykę w adwokaturze oraz zdać egzamin adwokacki. Osoby posiadające tytuł naukowy profesora lub stopień naukowy doktora habilitowanego w dziedzinie prawa są zwolnieni z konieczności odbycia aplikacji i zdawania egzaminu adwokackiego.
Zawód adwokata polega na świadczeniu pomocy prawnej, a w szczególności na udzielaniu porad prawnych, sporządzaniu opinii prawnych, opracowywaniu projektów aktów prawnych oraz występowaniu przed sądami i urzędami. Adwokaturę stanowi ogół adwokatów i aplikantów adwokackich. Prawo wykonywania zawodu ma tylko ten, kto został wpisany na listę adwokatów przez okręgową radę adwokacką.

Radca prawny a adwokat
Zawodem pokrewnym do adwokata jest zawód radcy prawnego. Podstawową różnicą między radcami prawnymi a adwokatami to możliwość świadczenia pomocy prawnej w stosunku pracy (którą mają radcowie).
Od 1 lipca 2015 radca prawny, tak samo jak adwokat, posiada możliwość pełnienia funkcji obrońcy w procesie karnym, tj. w sprawach karnych i karnoskarbowych, z tym że obrońcą może być tylko radca prawny niepozostający w stosunku pracy.
Istniejący podział na dwie korporacje uznawany jest za sztuczny i ma znaczenie głównie historyczne. Z tego powodu wysuwane są koncepcje połączenia radców prawnych z adwokatami w jednej wspólnej korporacji.

Temat rzeka: SUCCESS FEE

Krótko mówiąc sussess fee to premia za sukces. Zasady etyki adwokatów i radców prawnych zabraniają prawnikom umawiania się z klientami na wynagrodzenie, które zależne jest w pełni od wyniku prowadzonej przez nich sprawy. Zgodnie z tymi zasadami co najwyżej część wynagrodzenia może stanowić premia za sukces. Słusznie czy nie, trudno powiedzieć. Według mnie, w przypadku spraw frankowych, należy dążyć do sytuacji, aby wynagrodzenie ryczałtowe stanowiło maksymalnie 30-50% łącznego wynagrodzenia. Dlaczego akurat tyle? Tyle podpowiada mi zdrowy rozsądek. Success fee jest elementem dopingującym do zwiększonego wysiłku, również intelektualnego, w dążeniu do sukcesu i wygrania sprawy. Klient bowiem płaci prawnikowi premię tylko wtedy, gdy ten sprawę wygra, a zasądzona kwota zostanie ZAPŁACONA. Obawiam się, że w większości umów z prawnikami ten element jest pomijany, chociaż jest fundamentalny. Bo, z czego zapłacić success fee, jeżeli nie ujrzymy żadnych pieniędzy? Wielokrotnie już pisałem, że zabawa w procesy, nawet w trzech instancjach, bez wyegzekwowania środków pieniężnych od banku ma ograniczony sens, bo sens oczywiście ma, ale success fee w wysokości kilkudziesięciu tysięcy złotych i tak musimy zapłacić, a bank powołując się na art. 498 k.c. i Prawo Bankowe w sprytny sposób może nas pozbawić pieniędzy na prawnika. Ten rodzaj ryzyka musi częściowo przejąć na siebie kancelaria prawna. Rozwiązaniem jest wynagrodzenie dla kancelarii w formie wyegzekwowanych od banku kosztów zastępstwa procesowego w ramach dodatkowego procesu o charakterze czysto windykacyjnym, który przyniesie nam realne pieniądze.
Od czego liczyć success fee i ile powinno wynosić?

Odfrankowienie umowy (kredyty indeksowane)
Tutaj sytuacja jest relatywnie prosta. Realnym sukcesem jest zmniejszenie salda zadłużenia. Jeżeli wg banku wynosi ono np. 600.000 pln, a po odfrankowieniu wyniesie 320.000 pln, to ta różnica jest miarą sukcesu. I od tej kwoty powinno się liczyć success fee. Ile? Według mnie maksymalnie 8-10%, czyli w tym przypadku 8-10% od 280.000 pln. Z czego zapłacić? Z nadpłaty, której dokonaliśmy w trakcie dotychczasowego spłacania kredytu. W tym przykładzie może to być kwota ok. 100.000 pln, o którą powinniśmy, jeżeli bank nam tych pieniędzy dobrowolnie nie odda, wystąpić w ramach dodatkowego procesu o charakterze czysto windykacyjnym przeciwko bankowi . Dopiero po odzyskaniu realnych pieniędzy success fee powinno być wymagalne.
Unieważnienie umowy (kredyty indeksowane i denominowane)
Tutaj sytuacja jest bardziej skomplikowana. Unieważnienie oznacza wzajemne rozliczenie. Miarą sukcesu jest również zredukowanie salda zadłużenia. Problem polega na tym, że nie mamy nadpłaty i pieniądze na success fee musimy sobie „zorganizować”. Ponieważ przy unieważnieniu umowy nasz sukces kwotowo jest znacznie większy, poziom success fee nie powinien przekraczać 4-5%.

Udostępnij:
error

Jeden komentarz to Kilka podstawowych uwag do rozmów z prawnikami i zawartości umów

  1. Agata Nowińska napisał(a):

    Wygralismy sprawę z Deutsche Bank o uniewaznienie kredytu frankowego, w wyroku, Bank musi zwrócić kwotę kredytu oraz koszty kredytu, razem 2 mlny, my zobowiązujemy sie oddać bankowi kwotę kredytu. Sprawę prowadziła jedna z topowych kanecelarii, płaciliśmy za prowadzenie sprawy, zastępstwo procesowe w ciagu tych kilku lat, w umowie była jeszcze kwota 3 % os uzyskanej korzysci. Oniemieliśmy, gdy okazało się, ze kancelaria liczy sobie do podstawy success fee kwotę kredytu i kwotę kosztów kredytu, czyli nie to co zyskaliśmy, tj 1 mln , ale 2 mlny. Zastanwiamy się co z tym zrobić, w naszym rozumieniu, success fee liczy się zawsze od uzyskanej korzysci. Nasza korzyśc , czyli to o co od poczatku walczyliśmy to kwota obsługi kredytu. W jaki sposób kancelaria traktuje jako korzyść, coś co musimy zwrócić? Czy ktoś miał /ma podobną sytuację? Musieli wiedzieć co robią, my ni mieliśmy pojęcia. Zapis w umowe dla nas był ajsny, kancelaria rozumie go inaczej. Z pracy kancelarii jestesmy zadowoleni. W sumie koszt to 80 tyś + koszty prowadzenia sprawy ok.20 na początek + 4 x 5 tyś.

Dodaj komentarz